Bardzo chłodne poranki i bardzo ciepłe popołudnia, ogrzewanie włączone na full i szybkie wyjście do sklepu bez kurtki – jesień sama podsuwa nam przepisy na gotowe przeziębienie. Coraz częstsze dni pozbawione promieni słonecznych wpływają też na niedobory witamin, a nasz organizm jest po prostu osłabiony. Co zrobić, gdy czujemy, że choroba zaczyna nas „rozkładać”? Oto kilka domowych sposobów.
Codziennie
Znajdź swój naturalny sposób na wzmocnienie odporności. Może to być mocny shot imbirowy, który szybko przygotujesz i wypijesz przed pracą albo dobrze skomponowany zielony koktajl. Do tego drugiego dodaj natkę pietruszki, która ma mnóstwo witaminy C, liście szpinaku bogate w żelazo i sok z jabłek lub pomarańczy, które nadadzą temu napojowi pysznego smaku. Na odporność świetnie wpływa również regularna aktywność fizyczna na świeżym powietrzu. Musisz jednak pamiętać o wyposażeniu – kurtce przeciwdeszczowej, dobrym, nieprzemakalnym obuwiu i ochronie na uszy i szyję! Tylko w ten sposób aktywność stanie się sposobem na uniknięcie choroby.
Na przemarznięte stopy
Złapał cię deszcz i buty nie wytrzymały? Pochłaniały wilgoć jak karton? Nasze babcie mawiały, że choroba zaczyna się od przemarzniętych stóp, dlatego zaraz po powrocie do domu zafunduj sobie długą kąpiel w gorącej wodzie. To idealny sposób na to, by się rozgrzać. Pamiętaj o ubraniu ciepłego szlafroku po wyjściu z wanny!
Gdy w gardle szaleje stado dzikich bestii
Gdy czujesz nadchodzącą infekcję bakteryjną, miałaś kontakt z chorymi osobami albo zanieczyszczoną klimatyzacją, sięgnij po naturalne antybiotyki. Zamiast od razu biec do apteki, zajrzyj do lodówki i wyjmij z niej czosnek! To dla niektórych nieco odrażające, jednak nie musisz przygotowywać od razu znienawidzonego napoju, jakim jest mleko z czosnkiem. Dużo lepiej posmakują grzanki z masłem czosnkowym. Pamiętaj, że ta przyprawa zdaje rezultat tylko na surowo, zatem zagrzej chleb na sucho, a następnie posmaruj go masłem z wyciśniętym przez praskę czosnkiem. Dopraw ziołami i solą. Kolacja antybakteryjna gotowa!
Rozgrzewający napój
Jesienna aura bardzo często sprawia, że odnosimy mylne wrażenie co do temperatury panującej za oknem. Stąd nasze nietrafione outfity, w których zdarza się przemarznąć. W takiej sytuacji najlepiej sprawdzi się rozgrzewający napój przygotowany na bazie startego korzenia imbiru, domowej roboty syropu z malin lub czarnej porzeczki oraz kawałkami pomarańczy i dużą ilością cytryn. Napar rozgrzeje każdego zmarzlucha.
Najlepsze sposoby na spadek odporności drzemią w domowych apteczkach. Korzystaj z dobroci natury i przede wszystkim obserwuj uważnie swój organizm, by symptomy zbliżającej się choroby rozpoznać, zanim ostatecznie nas ona złapie!
