Medytacja – jak i po co medytować?

Od pewnego czasu mówi się coraz więcej o zdrowiu psychicznym i technikach radzenia sobie ze stresem. Nie tylko dlatego, że jesteśmy bardziej narażeni na zachorowanie na choroby psychiczne, ale również ze względu na coraz większą świadomość i zrozumienie, że dbałość o głowę jest tak samo ważna, jak dbanie o ciało. Nasze myślenie w tej kwestii zmieniła m.in. pandemia, kiedy nagle musieliśmy odnaleźć się w nowej, nierzadko o wiele bardziej stresującej, sytuacji i rzeczywistości. W sieci zaczęło pojawiać się coraz więcej artykułów na temat zdrowia psychicznego, zwiększyło się także zainteresowanie technikami medytacji, mindfulness czy jogą. Jednak niezależnie od tego, czy Twoje życie jest bardziej czy mniej stresujące, możesz czerpać wiele korzyści ze stosowania medytacji.

Korzyści z medytacji

Trudno je zliczyć i zdecydowanie nie są to chwyty marketingowe. Medytacja ma zbawienny wpływ na nasz umysł i ciało. Może redukować stres, pomagać przy stanach depresyjnych i lękowych, uspokajać gonitwę myśli, ale i zwiększyć kreatywność czy… poziom IQ. To wszystko zasługa procesów w mózgu, które zachodzą podczas tej czynności. Z czysto fizycznego punktu widzenia, także możemy znaleźć wiele plusów: obniżenie ciśnienia krwi, regulację metabolizmu czy… zwiększenie odporności. Wydaje się niemożliwe? A jednak! To nie hipotezy, a skutki, które zostały udowodnione naukowo na drodze eksperymentów porównawczych (między osobami medytującymi i niemedytującymi). Oczywiście, nic nie stanie się natychmiast i tak jak medytacja początkowo może być dla nas „nudna” i drażniąca, tak wszystkie jej pozytywne skutki nie pojawią się na akord. Jednak w miarę praktyki stany osiągane podczas medytacji będą powoli pomagały nam panować nad myślami także w codziennym życiu.

Czym tak naprawdę jest medytacja?

No właśnie, ale czym tak naprawdę jest medytacja? Wokół tej nazwy narosło przecież tyle mitów. Często słyszymy, że to wprowadzanie się w trans, osiąganie stanu „pustego” umysłu czy próby kierowania rzeczywistością za pomocą myśli. Tymczasem medytacja jest czymś o wiele prostszym: obserwacją swoich myśli i sygnałów ze swojego ciała. Osiągnięcie stanu „pustki” w głowie jest niemalże niemożliwe. Jednakmożemy próbować obserwować i akceptować swoje myśli oraz emocje, a także doprowadzić do swobodnego ich przepływu. Pomaga w tym także oddech, który jest trzonem medytacji i ma zdolność rozluźniania naszego ciała. A jak wiemy – ciało i umysł są ze sobą ściśle związane. Rozluźnione ciało będzie miało mniejszą podatność na negatywne emocje i na odwrót – podbicie pozytywnych emocji będzie miało zdolność do uleczania napięć w naszym ciele.

Jak medytować?

Często jednak wydaje nam się, że medytacja wymaga specjalnych warunków czy wiedzy i to powstrzymuje nas przed tym, aby zacząć. Możemy też początkowo czuć się niezręcznie. Tymczasem wystarczy nam 10-15 minut w samotności i ciszy, kawałek podłogi i ubranie, w którym będziemy czuć się na tyle komfortowo, że pozwoli nam się położyć albo usiąść z wyprostowanymi plecami (najlepiej w siadzie skrzyżnym). Zamykamy oczy i zaczynamy obserwować swój oddech. Warto medytację zaczynać z jakąś intencją: na przykład uspokojenia myśli, pozbycia się lęku czy… znalezienia celu w życiu. Możemy też medytować z intencją dobrego dnia albo spokojnego snu. Jeśli jesteśmy początkujący, sprawdźmy dostępne w internecie nagrania medytacji prowadzonych. Zazwyczaj towarzyszy im podkład muzyczny na specjalnych, uspokajających częstotliwościach dźwiękowych, a osoba prowadząca sugeruje sposób oddechu czy kierunek wizualizacji. Wiele nagrań możesz znaleźć całkowicie za darmo i testować. Kiedy już znajdziesz swój sposób na medytację, na pewno odnajdziesz w niej ogromną przyjemność i zagości ona na dłużej w Twoim planie dnia! Warto!

Może Cię zainteresować