Początek astronomicznego lata zbliża się wielkimi krokami! Tymczasem jednak pogoda już dała nam znak, czego możemy się spodziewać. Długie słoneczne dni to nie tylko okazja, by aktywnie spędzać czas i nie martwić się kurtkami czy bluzami, ale także upały, sprawiające, że mocno się pocimy. Jak wiec uzupełniać płyny, które tracimy, by zawsze pozostać w formie?
To, co ważne
Na temat wody krąży wiele mitów. Chociaż prawdą jest, że niemal 70% objętości ciała dorosłego człowieka stanowią właśnie płyny, to już jeśli chodzi o ich suplementację nasza wiedza kuleje. Według obiegowej opinii powinniśmy wypijać około 8 szklanek wody dziennie, czyli mniej więcej półtorej litra. Czy to prawda? Otóż nie do końca! Tak naprawdę to, ile płynów potrzebuje nasze ciało zależy przede wszystkim od jego wagi. Jak to obliczyć? Możesz skorzystać z dostępnych w sieci kalkulatorów albo policzyć samodzielnie, mnożąc wagę w kilogramach razy 0,033. Liczba, którą zobaczysz to pewna baza, jednak wiele zależy też od trybu życia, wieku i oczywiście od pogody. Jeśli uprawiasz sport, musisz pić dodatkową szklankę wody co 20 minut aktywności, podobnie zresztą jak pijasz kawę czy alkohol. Co jednak, gdy z nieba leje się żar?
Uzupełnij płyny – ale jak?
Wiesz, że pragnienie to pierwszy znak lekkiego odwodnienia? Latem regularne uzupełnianie płynów jest szczególnie ważne, bo dużo wody wydalamy przez pory skóry to znaczy po prostu się pocąc. Aby zapobiec złemu samopoczuciu nie ruszaj się więc bez butelki wody i popijaj ją małymi łykami przez cały dzień. Wymaganej ilości wody nie da się uzupełnić w dwie godziny – właśnie dlatego ważne jest, by pilnować się od rana do wieczora. Najlepiej ustaw sobie budzik w telefonie (na przykład co godzinę), albo ściągnij specjalną aplikację, która przypomni Ci, by uzupełnić płyny. Możesz też kupić specjalny bidon z podziałką. To świetny motywator!
Letnie tricki na płyny
Wiele osób regularnie pijących wodę skarży się na monotonię. Inni natomiast w ogóle po nią nie sięgają, bo… po prostu im nie smakuje. Jak sobie z tym poradzić? Na szczęście są na to proste, smakowite tricki. Przede wszystkim, płyny, które uzupełniamy to nie musi być czysta woda – mogą to być również owocowe soki (byle nie słodzone), smoothies czy lekkie koktajle, a nawet smakowite sorbety. Co więcej, same owoce lub warzywa, których latem mamy pod dostatkiem, również są wspaniałym sposobem na nawodnienie. Arbuz czy ogórek w ponad 90% składają się z wody – są więc przekąską nie tylko zdrową, ale i smaczną, a do tego znakomitą na upały. Nawadniać możesz się również za pomocą lekkich zup, chłodników czy innych pokarmów. Nie wierzysz? Analizy składy pokarmów zaskakują – nawet pieczywo ma w sobie około 30% wody!
50 smaków wody
Nie masz czasu szukać alternatyw? Zwykła woda również może zaskoczyć Cię smakowitym obliczem… o ile oczywiście odpowiednio ją „doprawisz”. Świetnie sprawdza się oczywiście limonka, cytryna, ogórek i mięta, jednak pomysłów jest o wiele, wiele więcej. Oto kilka smakowitych inspiracji na letnie bezalkoholowe drinki:
- Truskawkowo-rabrabarowy: na 0,5 litra wody wystarczy 5 pokrojonych truskawek i ¼ łodygi rabarbaru.
- Lawendowo-cytrynowa: do 0,5 litra wody dodaj 2-3 kwiatostany lawendy i sok z połowy cytryny. Możesz przetestować również limonkę.
- Pomidorowo-rozmarynowy: do 0,5 litra wody wrzuć 2 grube plastry pomidora i jedną gałązkę rozmarynu.
- Różana: do 0,5 litra wody wrzuć płatki z jednej róży.
- Miętowa z mikroelementami: do 0,5 litra naparu z mięty dodać 1/5 łyżeczki soli himalajskiej, łyżeczkę lub dwie miodu naturalnego i ewentualnie odrobinę soku z limonki do smaku. Podawać z lodem.
